Post został pierwotnie opublikowany na moim drugim blogu, którego adres widnieje w podpisie zdjęć.
Czytujecie Szekspira? Jego dramaty nieustannie inspirują, są - podobnie
jak Szekspirowscy bohaterowie (choć na innym poziomie) - podatne na
zdradę*... I mnie zainspirowały. Gdy księżyc rzucał lekką poświatę na
blat w mojej kuchni (jego odbite światło rozpraszały rozświetlone
żarówki), spojrzałam na ozdabiane przez siebie choinki i pomyślałam, że są jak makbetowski las Birnam: w tym przypadku
wędrujący z rąk do rąk, z ust do ust... ;) Czy i w tym przypadku
doprowadzi do zguby? Niewykluczone: jeśli zje się przez Święta za
wiele... ;)
Oddychała wolno. Starała się uspokoić serce, zwolnić jego bicie,
które - jak sądziła - dudniło w piersi, odbijało się echem od ścian
głuchej klatki piersiowej.
Zimna woda przynosiła ulgę. Łagodziła ból palców, wcześniej
ściskających w morderczym uporze tubki z białym lukrem. Mogła odpocząć.
Wszystko zostało już zrobione.
Brązowe ciasto kleiło się do rąk. Miała trudności z usunięciem go z
palców, z wydłubaniem zza paznokci... Duszona butelka wypluła kilka
krwistych kropel płynu do mycia naczyń. Może teraz ta cholerna plama
zejdzie...
W te święta obiecała sobie, że będzie poprawna, nie podda się pokusie.
Tymczasem las Birnam przybliżał się coraz bardziej... Noc niosła
zapach igliwia. Ciastko w kolorze zarumienionego ciała pękło w pół,
przełamane gilotyną perlistych zębów. Wokół lady Makbet roztoczył się
zapach korzennych przypraw...
Czy zobaczy zamkowe duchy?
Czy zobaczy zamkowe duchy?
_____________
* Podatność dzieła literackiego na
zdradę zachodzi wówczas, gdy - cytując Roberta Escarpita - "posiada taką
dysponowalność, iż można spowodować, by nie przestając być
sobą, mówiło w odmiennej sytuacji historycznej coś innego, niż mówiło to
w sposób jawny [...] w sytuacji historycznej, w której powstało". (R.
Escarpit: Literatura a społeczeństwo. Przeł. J. Lalewicz. [w:]
Współczesna teoria badań literackich za granicą. Antologia. Oprac. H.
Markiewicz. T. III. Wyd. 2. Kraków 1976, s. 235.) Mówiąc
prościej, dzieło literackie "zdradza" swojego autora, kiedy można je
odczytywać na różne sposoby nawet wiele lat po jego wydaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz